kuchnia
Tyle zajęć ze nie ma kiedy napisać a i żeby było wszystko co się u nas dzieje to graniczy z cudem od nocy gonitwa z czasem , ale do rzeczy w pniedziałek byłiśmy w IKEA i postanowiliśmy że zorientujemy się co chcemy jak chcemy itd. Pomimo tego że zarys kuchni był w głowie to trzeba było go przenieść na papier a wzasadzie na ekran komputera bo w tych czasach bez projektu to ani rusz . I tak zmuszeniu do zaprojektowania swojej kuchnii i z pomocą pani z Ikeii nie było problemu . Projekt powstał ale jeszcze kolor ścian może ulec zmianie . Myślę że jest raczej ostateczny ale to czas pokaże . Zakup kuchnii i montaż na jakiś sierpień dlatego jeszcze daleko . A o to projekt widok z góry bez sprzętów bo jeszcze nie wiemy czy z Ikei czy sami myślę że w komplecie z Ikei ale się zobaczy