SUPER ,SUPER ,SUPER mamy osięgnięte "0" ,
nieobyło się oczywiście bez problemów .
Więc początek był tak czekaliśmy rano na beton i zastanawiałem się czy gruszka przejedzie po grząskiej i rozmokniętej drodze .
Niestety gdy przyjechał Pan z betonem zamiast cofnąć z impetem , ruszył bardzo powoli no i ugrzązł . Gdy próbowal wyjechać niestety ale zakopał się aż do połowy . Niewiele myśląc pojechaliśmy z majstrem po koparkę , która wybierze trochę ziemi i wyciągnie betoniarkę.
Ze spokojem i z lekko chorym dzieckiem pod pachą pojechałem zapłacić za beton który co prawda jeszcze nie dojechał do mojej działki ale byl blisko ......
Gdy dojechaliśmy Pani grzecznie zapytała z której budowy jestem ponieważ jedna guszka im ugrzęzła ,więc odpowiadam że to u mnie ale spokojnie odpowiadam że już koparka powinnna być i dać radę wyciągnąć . Tym czasem Pani mi na to że koparka nie dała rady i że wysłała kierowcę ciężarówki z piachem żeby ją wyciągnął. Minęła może godzina gdy dzwonię do majstra i pytam co i jak a on na to że gruszka zakopana stoi koparka pojechała,bo niadała rady , ciężarówka również ugrzezła na sąsiedniej działce próbując objechać i dostać się do gruszki z betonem myślę sobie szok brakuje tylko WOJSKA Z GĄSIENNICAMI .
Spokój , spokój i zimna krew , majstra ,który na dziś umówił swoją koparkę i to był strzał w 10-tkę PAn koparkowy prawdziwy profesjonalista i widać że zna się na robocie ze spokojem rozadował
gruszkę z betonem i zalewał nam fundamety łyżką. A oczywiście to co najważniejsze to potem wszystkich po kolei powyciągał . Widać co doświadczenie to doświadczenie .
Następnie Pan koparkowy wyrównał nam teren na działce naszej oraz na sąsiedniej która trochę została zdewastowana przez cięzarówkę (chwała sąsiadom ) .
efekty są równa działka na tyle na ile się udalo - strasznie dużo gliny i mokro więc to nie pomaga i oczywiście plyta fundamentowa ,mowiąca nam o stanie ZERO .....
Dziś na tyle w środę przyedzie Leier więc droga niech podeschnie bo znów bedzie się działo . pa pa ...