kuchnia
WYBRANA, ZAKUPIONAAAAAA
Dostawa umówiona na poniedziałek 31 sierpnia a montaż na piątek i sobote 04-05 września
Już nie mogę się doczekać, trochę to trwało i do końca jeszcze się wachałam z pewnymi sprawami ale moja "lepsza połowa" powiedziałą albo teraz albo nigdy
Że będziemy tak się ociągać i w końcu się przeprowadzimy na świeta w grudniu.
Miał racje i postanowione, Kropka nad i postawiona, a jak będzie już kuchnia to bliżej przeprowadzki
Już ja widzę w snach!!!!!!!!
Zdjęcia podlądowe ze sklepu, marki nie będę wymieniać bo pewnie wszyscy dobrze znacie to miejsce i krypto reklamy nie będzie :)
niestety docelowo blaty miały być "drzewniane-olejowane" ale dzisiaj nam Pan odradził. Ze wzlędu na ich chłonność, nie daj cholercia się coś rozleje=ślad+plama (woda, sok, alkohol, itd, itp.) decyzja była szybka NIE BĘDZIE DREWNIANEGO ale w przyszłości jak juz nasze trojaczki podrosną?? kto wie??
docelowo nie będzie górnych szafek
do usłyszonka robaczki